Bardzo chciałam mieć zdjęcie z moim motocyklistą, ale niestety jakiś byk się na nas mocno wkurzył, więc postanowiliśmy stamtąd odjechać bo pewnie nawet pastuch by nas przed nim i jego kilkunastoma "koleżkami" nie uratował.
Miłego oglądania.
Aaaa i musiałam obciąć włosy pewnego pięknego popołudnia, gdyż strasznie mnie irytowały.