My boyfriend's choice

Dodaję małe uzupełnienie do posta He, gdyż mój chłopak kazał mi opublikować jeszcze 2 zdjęcia, które jego zdaniem są godne, a w szczególności jedno.

fot. Aneta :)

 Na koniec zachęcam do oglądania kanału telewizyjnego Tarnowska.tv i polubienia go na facebooku!!

I can't pretend!

Tak zleciał ten czas, że nawet nie oznajmiłam wam co przyniósł mi "Brodacz". Teraz możecie zobaczyć, czym uradował me serce.

Myślałam, że stany załamania mijają, ale myliłam się. One wyciszyły się tylko na chwilę, żeby uderzyć i roztrzaskać mnie od środka. Mam mgliste myśli - nie mogę udawać, że wszystko jest wspaniałe. Podobno tylko głupcy nie dostrzegają tego co "ponad nami" istnieje, co nas buduje lub burzy. Czasem, wydaje mi się jednak, że tylko mądrzy ludzie potrafią zagłuszyć szmery. Więc, kim jestem...chyba "próżnią w zamkniętej przestrzeni".

Tylko muzyka jest w stanie całkowicie mnie obnażyć...

Na koniec zachęcam do oglądania kanału telewizyjnego Tarnowska.tv i polubienia go na facebooku!!

He

Jak się macie Kochani?

Wybaczcie, że przez ostatni czas moja aktywność na blogu była zerowa. Niestety nie miałam czasu...
Dzisiaj mam dla was zdjęcia Maćka, którego zaangażowałam do pewnego projektu - zatem musiałam go przetestować, czy na pewno się nadaje :)
Nie przerażajcie się ilością zdjęć, ale trzeba było go porządnie sprawdzić! :D 

Jak wam się podoba Maciek?

Coś się w końcu dzieje i to na plus...

Dziękuję serdecznie Anecie za pomoc przy zdjęciach i pstryknięcie poniższych :)

A jak wyglądamy razem? Będziemy w końcu ze sobą współpracować i wizualnie też musimy się jakoś prezentować.


Na koniec zachęcam do oglądania kanału telewizyjnego Tarnowska.tv i polubienia go na facebooku!!

Cold feelings

Zima bywa urokliwa. Dzisiaj sople lodu zmusiły mnie do kilku zdjęć. Ptaszki sobie ze mną igrały i nie mogłam ich uchwycić, gdyż ciągle zmieniały gałęzie, a w dodatku te drzewa są bardzo wysokie.

Some memories you will make up!

Depresyjny czas nadal króluje. Próbowałam już wielu rzeczy i chyba już wiem co chciałabym robić w życiu, lecz zapewne nigdy nie będzie mi dane tym się zajmować...
Najgorsze jest to, że są momenty, kiedy jestem gotowa rzucić wszystko i uciec, aby móc odetchnąć, i być tylko sam na sam ze swoimi myślami. Pewne słowa same cisną się na usta, żeby je w końcu wykrzyczeć!!!
Czasem najlepsze rzeczy rodzą się w "bólu", więc będę czekać na narodziny czegoś niezwykłego. Tymczasem czas popaść w kolejny trans i ukoić cierpienie...

Okno na zdjęciach jest dla mnie symboliczne. Szumy to zabieg celowy, oddający niedoskonałości życia! Dzisiaj wszystko jest nieudane po mojej myśli.

Tak, mam problemy...i podupadającą ideologię życia.

I can't pretend...