10/03/2012

Hair care one more time

Jak wiecie uwielbiam testować różne kosmetyki do włosów. Ostatnio do mojego koszyka w drogerii wpadły trzy produkty: szampon do włosów, odżywka i nabłyszczacz, które zdążyłam już użyć oraz zauważyć ich plusy i minusy. 



Na pierwszy ogień idzie szampon Timotei jericho rose. Jak dla mnie dużym plusem jest zapach, który utrzymuje się na włosach stosunkowo długo, gdyż nawet dzień (zapach innych szamponów zanikał u mnie zawsze po jakieś godzinie). Niewątpliwą zaletą jest to, że włosy po umyciu są delikatne, miękkie i się nie puszą. Rozczesywanie wydaje się prostsze. Blasku i mocy nie zauważyłam.



Teraz kolej na odżywkę Timotei jericho rose, złociste refleksy. Szczerze? Nie wiem co powiedzieć o tym produkcie. Niewątpliwie, nawilża moje włosy, więc nie są szorstkie jak trzcina, dobrze się rozczesują i to chyba byłoby na tyle. Niestety blask bijący po oczach nie pojawił się.



 



Na koniec nabłyszczacz do włosów Provit firmy Loton. Przeczytałam kilka opinii na temat tego produktu i więcej jest negatywnych niż pozytywnych. Ja mam jednak inne stanowisko. Nabłyszczacz jak najbardziej przypadł mi do gustu, a najbardziej moim włosom. Widać efekt - włosy są pełne blasku, tak jakby otrzymały nowe życie. Nabłyszczacz nie obciąża czuprynki, ładnie pachnie i uratował mnie podczas mgły (!), ponieważ włosy mimo obfitej wilgoci wyglądały świetnie (pierwszy raz mi się to zdarzyło). 
Ten produkt testowałam, także na włosach Kuby i efekt u niego był (chyba) jeszcze lepszy niż u mnie. Oczywiście każdy ma inne włosy, dlatego nie dla wszystkich ten kosmetyk okażę się strzałem w dziesiątkę.






5 komentarzy:

  1. No, pogoda PIKNA, ledwo sie w tej mgle dowlokłam na uczelnię, a potem mialam parę spraw do załatwienia, między innymi zakupy w rossmannie i naturze, więc też nieźle się poskręcałam w tej wilgoci :P fajnie, że nabłyszczacz działa, gdyby moim włosom był potrzebny dodatkowy blask, to pewnie bym kupila, no alee... wolę inwestować w odżywki i maski do włosów :) może tez wkrótce napisze coś na swoim blogu o kosmetykach, których używam, tym bardziej, że pojawiło się ostatnio dużo nowych "na wypróbowanie".

    OdpowiedzUsuń
  2. ten nabłyszczacz mnie zainteresował, chyba mnie przekonałaś do niego ;)

    OdpowiedzUsuń
  3. Szampony Timotei tak ładnie pachną :) Pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
  4. Wish I could smell this shampoo. I love it when people have amazing smelling hair.

    onceuponaboudoir.blogspot.com.au/

    OdpowiedzUsuń