10/08/2012

The studs are everywhere

Bardzo brzydką mamy obecnie jesień. Trzeba zadowolić się zdjęciami w pokoju, gdyż z samym aparatem  bez statywu (niestety będzie trzeba kupić nowy) nie mam po co wychodzić na zewnątrz...
Dzisiaj prezentuję wam moje ostatnie nabytki, czyli czarną koszulę z ćwiekami, workery (oćwiekowałam je trochę, aby nie były zbyt zwyczajne) oraz prezent od Kuby - motocyklową ramoneskę.






Jacket: C&A (gift from my boyfriend)
Worker boots: CzasNaButy
Shirt: C&A

10 komentarzy:

  1. Ramoneska bardzo fajna, strasznie mi się podobają ramoneski :) a workerów zazdroszczę, fajnie je oćwiekowałaś :) lubie tego typu buty :)

    OdpowiedzUsuń
  2. i widzę kaktusa od Kuby ;D w następnej notce, jak nie zapomnę, pokażę Ci swojego kaktusa od mojego faceta ;D

    OdpowiedzUsuń
  3. Bluzka jest niesamowita :) Co do zdjęć to bardzo chętnie :)

    OdpowiedzUsuń
  4. wyglądasz bardzo interesująco. wydaje mi się, że taka kolorystyka ubrań świetnie pasuje do Twojego typu urody ;)
    podoba mi się też biżuteria, nie jest przypadkiem z http://arteobijou.com/ ? piękne rzeczy tam można znaleźć, na dodatek każdy może skorzystać z kodu uprawniającego do 10% rabatu: 59201PWT ;)

    OdpowiedzUsuń
  5. Im loving the outfit, looks great

    onceuponaboudoir.blogspot.com.au/

    OdpowiedzUsuń
  6. Przeczytałam gdzieś Twój komentarz, że przeważnie ludzie komentują posty nie czytając tekstu...
    Też mnie to irytuje. Wychodzi na to że każdy prowadzi bloga sam dla siebie i napędza komentarze swoimi komentarzami....
    Szukam nawet 3 osób, które zechcą czytać mojego bloga! W sumie jestem początkującą boggerką... ale aż dziwne że jeszcze nie zrezygnowałam.
    Dobre spostrzeżenie
    Pozdrawiam ;)

    OdpowiedzUsuń
  7. świetna kurtka!!! Ja marzę o takiej :) Dzięki za miły komentarz, już taka jestem xD Lubię ludzi, którzy mają w sobie dużo pozytywnej energii :)

    OdpowiedzUsuń
  8. Ten komentarz został usunięty przez administratora bloga.

    OdpowiedzUsuń
  9. Kocham ćwieki więc wszystko bardzo mi się podoba;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję bardzo :) dodał się 2 razy ten sam komentarz, więc pozwoliłam sobie go usunąć :)

      Usuń